Wiktoria & Kornel - Ślub Cywilny w Złotopolskiej Dolinie


Miejsce ślubu: Złotopolska Dolina
Suknia: Viola Piekut
Makijaż i Fryzura: Laura Karaś
Buty: Alexandre Vauthier
Film ślubny: Dominik Rzedzicki
Dekoracje:  Joanna Walkowska

Jesienny poranek w Złotopolskiej dolinie

Dzień zaczynamy w wyjątkowym miejscu pod Warszawą, w Złotopolskiej Dolinie, gdzie zaczynają się ślubna historia. Wiktoria i Kornel, czyli jej główni bohaterowie, przygotowują się w tym samym miejscu, ale każde na swój sposób. Kornel dopieszcza detale, rozkłada winietki, czuwając, aby każdy z weselnych gości znalazł dla siebie miejsce. Wiktoria, popijając kawę, oddaje się przyjemnościom związanym z wykonaniem fryzury oraz ślubnego makijażu.

Wymarzona suknia ślubna

Jest taki jeden dzień w życiu, kiedy kobieta wstaje rano i wie, w co się ubrać. Chodzi oczywiście o suknię ślubną, w którą już za chwilę ustroi się Wiktoria. Spokojne chwile nabierają tempa, zza chmur wychodzi słońce, rozświetlając piękny ogród, w którym szykuje się Kornel. Tymczasem Wiktoria wskoczyła już w suknię od Violi Piekut i wraz ze świadkową Anią, w świetnym nastroju, wykonują ostatnie poprawki. Już za chwilę ślub!

Ślub cywilny w ogrodzie

Wyjątkowość dnia zaczyna być w pełni wyczuwalna, za chwilę nastąpi długo wyczekiwana ceremonia ślubna. Ale jeszcze chwila, najpierw first-look Wiktorii i Kornela. Moment tym bardziej spotęgowany o wrażenia, że następuje tuż przed samym ślubem w towarzystwie całej rodziny, a pannę młodą prowadzi tata. Jak myślicie, Wiktoria oczarowała Kornela swoim wyglądem?

Sesja plenerowa

Zdjęcia ukazujące dzień ślubu to nie tylko wyłapane emocje, reportażowe kadry i piękne dekoracje ślubne. Nie można pominąć wykonania pozowanych zdjęć rodzinnych, jak również portretowej sesji pary młodej. Miejsce przyjęcia weselnego – Złotopolska Dolina – potrafi zauroczyć pięknym plenerem. Droga prowadząca do sali weselnej otoczona jest lasem brzózek. Nie mogliśmy nie wykorzystać takich warunków. Tuż po niezwykłym pierwszym tańcu wybraliśmy się na krótki spacer. Świetnie spędziliśmy czas. Wiktoria i Kornel mogli spokojnie odetchnąć i cieszyć się chwilą. W tym czasie ja wraz z operatorem, Dominikiem Rzedzickim, tworzyliśmy piękną pamiątkę.

Tort ślubny w plenerze

Przyjęcia weselne w Polsce wyróżniają się tradycyjnymi punktami programu, których wszyscy wyczekują. Mam na myśli toasty, pierwszy taniec czy oczepiny. Coraz częściej narzeczeni podczas organizacji ślubu i wesela odchodzą od tradycji, robiąc wszystko tak, jak im w duszy gra. Mimo wszystko to właśnie tort jest elementem, bez którego większość z nas nie wyobraża sobie wesela. U Wiktorii i Kornela ten moment był niezwykle ciepły i rodzinny, w formie, którą lubię, czyli w plenerze. Wszyscy goście zostali zaproszeni na zewnątrz, gdzie odpalili zimne ognie, a na środek, gdzie stał tort, weszła w rym muzyki para młoda. Ten słodki moment wesela pięknie zwieńcza całą ślubną historię. W&K, dziękuję Wam bardzo, że mogłem Wam towarzyszyć w tym pięknym dniu. Było świetnie! Gratuluję!







Pozostaw komentarz


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.