Gdy po raz kolejny oglądam zdjęcia ze ślubu Agnieszki i Adama, wyobrażam sobie, że wszystko dookoła pachnie lasem, mchem i ciepłym, letnim deszczem. Tak jak natura budzi się do życia, tak wszystko w tym dniu toczyło się powoli i spokojnie, bez pośpiechu. Para Młoda oraz ich bliscy łapali i chłonęli każda chwilę, przezywali je tak mocno jak tylko się da.
Wszystko świetnie komponowało się z wizerunkiem Pani Młodej. Agnieszka wyglądała subtelnie i naturalnie. Zdecydowała się na zwiewną i lekką suknię, skromnie przyozdobioną koronką. Świetnie współgrała ona z rozpuszczonymi, naturalnie pofalowanymi włosami, przyozdobionymi wiankiem. Całość tworzyła bardzo kobiecy look.
Z pewnością uwagę zwracają piękne detale, które motywem nawiązują do lasu. Mech, owoce leśne, pnie drzew przenoszą nas w magiczny leśny świat. Taki motyw relaksuje, wprowadza gości w sielankowa atmosferę.
Było to piękny i naturalny ślub, który dostarczył wiele emocji. Deszcz na chwile ostudził atmosferę, aby za chwile znowu zrobiło się gorąco od uczuć. Wesele odbyło się w Bobrowym Dworze – przestronnej i jasnej sali położonej niedaleko, w otoczeniu cichej okolicy, na uboczu lasu i u brzegu rzeki Orzyc. Było to swojego rodzaju schronienie, gdzie na spokojnie można było świętować i cieszyć się tak ważnym dniem.
Agnieszka i Adam to para ceniąca bliskość przyrody, więc nie było zaskoczeniem, że weselny motyw grał główne skrzypce również podczas sesji plenerowej. Postanowiliśmy wybrać się do Olsztyna na romantyczny spacer ścieżkami urokliwego lasu, mijając co rusz malowane słońcem zaciszne polany.
Otaczała nas magia drzew, szum wody, wiatr. Wszystko nawiązywało do żywiołów – ziemia, woda , powietrze. Aby był ich komplet należy jeszcze wymienić ogień, który płonie w sercach A i A.
Pozostaw komentarz